Wycieczki z rowerem szosowym – co powinniśmy zabrać?
Rekreacyjna jazda na rowerze to druga po bieganiu dyscyplina, która w ostatnim okresie najszybciej zdobywa popularność. Rower staje się modny. I dobrze. Wycieczka rowerowa to przyjemne z pożytecznym. Spędzamy czas na świeżym powietrzu, zażywamy ruchu, a ponadto możemy wiele zwiedzić. Jadąc rowerem zobaczymy więcej, niż wybierając się samochodem czy pieszo.
Obecnie do dyspozycji mamy co najmniej kilka rodzajów rowerów przeznaczonych do różnych celów. Mimo to wiele osób pozostaje wiernych rowerom szosowym – najbardziej klasycznym z rowerów. To właśnie rowery szosowe najbardziej przypominają wyglądem pierwsze rowery.
Ich zasadniczym celem dawać jest przyjemność z jazdy drogami publicznymi, jednocześnie powodując jak najmniejsze zmęczenie jazdą. Ponieważ rower szosowy nie ma bagażników, musimy dobrze zaplanować, co zabrać ze sobą na wycieczkę. Tak, aby z jednej strony nie zabrakło nam nic niezbędnego, a z drugiej – aby się nie obładować zbędnymi rzeczami utrudniając sobie jazdę.
W co zabrać niezbędne rzeczy na wycieczkę rowerem szosowym?
Rower szosowy ma z zasady być jak najlżejszy, aby jak najmniej obciążać swoim ciężarem rowerzystę. Stąd też na sam rower zabierzemy niewiele rzeczy. Bezpośrednio na rowerze szosowym możemy zamontować dwie sakwy: podsiodłową i trójkątną. W tej drugiej najlepiej umieścić akcesoria i narzędzia. Do drugiej możemy włożyć prowiant i inne sprzęty, jakie zabierzemy ze sobą.
Na wyciecze rowerem szosowym sporo rzeczy będziemy musieli trzymać „na sobie”, czyli w kieszeniach koszulki rowerowej. Większość z nich ma trzy kieszenie, w tym zazwyczaj jedną zamykaną na suwak. Alternatywą dla zapełnienia kieszeni koszulki jest zabranie plecaka. To już zależy od charakteru wycieczki. Rowerzyści, którzy nastawiają się na kilometry i prędkość, plecaka zazwyczaj nie biorą.
Pozostali mogą już rozważyć zabranie niedużego plecaka stricte rowerowego. Modele takie są wąskie w budowie, aby nie zwiększać zbytnio oporów powietrza. No i pozostaje jeszcze bidon. Zazwyczaj każdy rower ma jeden koszyk, ale niektórzy rowerzyści, którzy potrzebują więcej napojów, montują drugi.
Jaki prowiant na wycieczkę rowerem szosowym?
To, co zabierzemy ze sobą zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od długości wycieczki oraz okolic, w które się wybieramy. Przy drogach jest wiele sklepów, stacji benzynowych i zajazdów, gdzie w razie potrzeby możemy kupić posiłek. W takim przypadku ze sobą warto zabrać specjalistyczne produkty żywnościowe: napój izotoniczny, żele lub batony energetyczne. Zabierają one mniej miejsca, a dadzą więcej energii. Miejsce, którego i tak mamy niewiele, wykorzystamy na inne rzeczy. Z innych produktów warto zabrać te wysokoenergetyczne: czekoladę, batony lub banany.
Odzież na nagłą zmianę pogody
Pogoda potrafi zmienić się nagle. Warto zabrać więc ze sobą coś, co założymy, gdy nagle się ochłodzi lub spadnie deszcz. W takiej sytuacji sprawdzi się albo wiatrówka (najlepiej z kapturem) albo kurtka. Obecnie odzież rowerowa jest lekka i nie zabiera wiele miejsca. Szczególnie wiatrówkę bez problemu schowamy w kieszeni koszulki. Jeśli jeździmy wczesną wiosną albo późną jesienią, szczególnie, gdy powrót będzie wieczorem, możemy rozważyć zabranie rękawiczek.
Na zimniejsze pory przydadzą się też podstawowe kosmetyki, jak krem ochronny lub pomadka do ust. Warto też mieć wilgotne chusteczki. Przydadzą się szczególnie, gdy trzeba będzie coś zrobić przy rowerze.
Przezorny zawsze ubezpieczony – co w razie awarii?
Wycieczka rowerowa niesie za sobą zawsze ryzyko awarii i uszkodzenia roweru. Oczywiście, na rower szosowy zabrać możemy tylko to, co najpotrzebniejsze. W sakwie podsiodłowej obowiązkowo musi znaleźć się narzędzie wielofunkcyjne z kluczami, śrubokrętami, nożem i nożyczkami oraz kluczem do zdejmowania opon. Najczęstsza awaria rowerowa to przebicie dętki. Warto zabrać ze sobą dętkę, a najlepiej dwie.
Nagłe najechanie na rozbite szkło może bowiem skutkować obiema dętkami do wymiany. Dętki do roweru szosowego nie są ani objętościowo obszerne, ani ciężkie. Również łańcuch jest wrażliwym elementem. Spinka, zapasowe ogniwo oraz rozkuwacz również nie są duże, a mogą uratować całą wyprawę.
Co więcej zabrać? Dziś ani rusz bez komórki. Weźmy więc albo powerbank albo ładowarkę. Różne sieci komórkowe mają różny zasięg. Zabierzmy więc karty sim różnych operatorów, przed wycieczką sprawdzając ich zasięg. Choć mapę możemy mieć w smartfonie, nie wszędzie będzie zasięg 3G czy UMTS, a bez nich mapy będą się długo ładować lub wcale. Zabierzmy więc mapę papierową.
Najważniejsze, aby dokładnie przeanalizować trasę przed wycieczką pod katem tego, co możemy nabyć na trasie, a co musimy koniecznie zabrać.