Sukienki w stylu Lady Di
Sukienki w stylu Lady Di
Przez lata uważana za jedną z najlepiej ubranych kobiet ze świata polityki (i nie tylko). Znana ze swojego zamiłowania do groszków, zwiewnych, eleganckich sukienek z żakietem, marynarek w stylu oversize I zdecydowanych kolorów. Lady Di inspirowała za życia I jest wzorem również po śmierci. Stając się muzą przy projektach marki Off-White udowadnia, że wykreowany styl stał się ponadczasowy. Wiele jej kreacji stanowi podwaliny do nowoczesnych projektów, a w londyńskim muzeum powstała ekspozycja, złożona tylko ze stylizacji Diany. Kontrowersyjne życie I przedwczesna śmierć spowodowała, że podziwiać jej kreacje mogliśmy tylko przez kilkanaście lat. Bez wątpienia ujęło nam to wielu niesamowitych, godnych podziwu stylizacji.
Styl Lady Di można opisywać w nieskończoność – łączyła bowiem w sobie coś, co z pozoru nie jest możliwe do połączenia. Nie empatowała nagością, nie stawiała na stylizacje kontrowersyjne, nie bała się trendów – wolała przedstawiać w nich swoją własną cząstkę. Uwielbiała garsonki w odważnych kolorach, rozkloszowane sukienki w literę “A”, błyszczące dodatki, zdobienia, elegancję I minimalizm. Wśród wielu propozycji niewątpliwie jedna zapadła w pamięć wszystkich fanów I miłośników mody. To ona, po dziś dzień, stanowi idealne uzupełnienie obrazu księżnej.
Najsłynniejsza sukienka
Księżna Walii zdobyła serca całego świata dzięki dobroci, naturalności I stylizacjom, które zapierały dech w piersiach. Zdecydowanie najpopularniejsza była ta, nazywana potocznie “Elvis dress”. Jak można się domyśleć – powstała z myślą I pamięcią o królu Rock’n’Rolla.
Swoją premierę miała w 1989 roku, kiedy to Diana założyła na gale British Fashion Awards. Świat oniemiał, bowiem bogactwo zdobień I jednoczesny minimalizm autorstwa Catherine Walker okazał się być naprawdę imponujący. Chociaż sukienka z pozoru zdobywała recenzje zbyt strojnej, a bolerko tylko dodatkowo podkreślało ten przepych, to w rezultacie I tak wszyscy uznali, że kreacja jest wprost stworzona dla młodej, pięknej księżnej. Nie da się ukryć, że perły doskonale odbijały światło, błyszcząc i podkreślając subtelny wygląd Diany. Cóż, w sukni błyszczała też sama Diana.
Pozytywny odbiór, spływające komplementy I zachwyt spowodował, że Lady Di, w 1997 roku przekazała sukienkę na aukcję. Celem była działalność charytatywna, za którą była tak ceniona I uwielbiana przez tłumy. Nietrudno się domyśleć, że sukienka zdobyła zainteresowanie I sprzedała się szybciej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Zanim jednak trafiła do londyńskiego Muzeum, w którym możemy ją podziwiać po dziś dzień, przez długi czas była w posiadaniu firmy, która kolekcjonowała pamiątki z wizerunkiem nieżyjącej już księżny.